Info

avatar Jestem Mariusz z Częstochowy. Od 13 września 2010 r przejechałem 25911.42 kilometrów, głównie po asfalcie (dlatego tylko 2520.86 w terenie). Jeżdżę z prędkością średnią 17.64 km/h.
Więcej o mnie. button stats bizkestats.pl 2023 button stats bizkestats.pl 2022 button stats bizkestats.pl 2021 button stats bizkestats.pl 2020 button stats bizkestats.pl 2019 button stats bizkestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy markon.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2010

Dystans całkowity:199.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:10:30
Średnia prędkość:19.04 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:39.98 km i 2h 06m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
16.00 km 01:05 h
14.77 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h

57 Masa Krytyczna

Piątek, 26 listopada 2010 · dodano: 26.11.2010 | Komentarze 6

Nie wpadłem na to, że na rowerze też trzeba się przestawić na zmianę sezonu i... Zaliczyłem piękny upadek. Jadę sobie, nie hamuję, zbliżam się do łuku drogi - kółeczka się uślizgnęły. Tyłek pomimo, że nie stracił kontaktu z siodełkiem, zyskał kontakt z asfaltem. Pięknym ślizgiem, nie gubiąc po drodze roweru (o co zadbały SPD) przemieściłem się na drugi pas jezdni i cisza... Wyplątałem się z roweru, pozbierałem reflektor (który trafił...szlag), przekuśtykałem na chodnik. Rower chyba cały... Rozejrzałem się, by sprawdzić, czy poza tyłkiem ucierpiał także honor - ale nie, nikt nie widział mojego wyczynu (i dobrze - szczególnie nie chciałbym, by go oglądał kierowca jadący z przeciwnego kierunku, bo szukałby mnie po wszystkim pod swoim autem).
Wahałem się, czy nie wracać do domu, ale spojrzałem na licznik. Do "tysiąca", który w weekendy powolutku od połowy września wykręcałem, brakuje mi 10 km. Pojechałem na tą Masę.
Było kilka znajomych twarzy, ale zamieniłem tylko kilka słów z Jeziem i Jajo - chyba wywrotka popsuła mi z lekka humor.
Jeśli przyjdzie mi do głowy siadanie zimą na rower, to poświęcę ze dwie godziny na ćwiczenia na placu manewrowym ;c).
Pozdrawiam wszystkich, którzy, podobnie jak ja, na opisanie dzisiejszej aury używają określenia "RZEŚKO" :cP
Kategoria Masa Krytyczna


Dane wyjazdu:
51.70 km 03:20 h
15.51 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h

Pająk

Poniedziałek, 22 listopada 2010 · dodano: 22.11.2010 | Komentarze 0

Jesienna wycieczka do Pająka. Chciałem sprawdzić, czy na zimę nie spuszczają wody ;c). Wody nie spuszczają, ale pogoda nie sprzyjała kąpieli. Tempo spacerowe, powrót przez Aleksandrię, Blachownię do Częstochowy. Odwiedziłem jeszcze Północ. Wieczorem dostałem SMS o planowanym na niedzielę wyjeździe do Olsztyna, jednak... na nockę zaplanowana była impreza i, jak słusznie przewidywałem, nie udało mi się zwlec z wyrka. Nic to... Jeszcze nie koniec sezonu!!! :cP
Kategoria Po godzinach


Dane wyjazdu:
46.60 km 02:15 h
20.71 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h

Kawa w Kamyku

Czwartek, 11 listopada 2010 · dodano: 11.11.2010 | Komentarze 5

Pogoda trochę z rana oszukała słoneczkiem... Z pogodą jak z kobietą - "zmienną jest". Przy towarzyszeniu AB'by, wypad pod wiatr do Kamyka. Tam gorąca kawa...
Na powrocie delikatna mżawka, ale nie zniechęciła ona do wydłużenia z lekka trasy.
Przez Lgotę na Lisiniec i była okazja zajrzeć do bunkrów w okolicy cmentarza komunalnego. Dwa stoją tuż przy drodze, trzeci...znalazł się za cmentarnym ogrodzeniem. Do trzeciego zajrzę innym razem ;c).
Może to jeszcze nie koniec sezonu?

Kategoria Po godzinach


Dane wyjazdu:
38.60 km 01:45 h
22.06 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h

Wyspokoić po weekendzie...

Niedziela, 7 listopada 2010 · dodano: 07.11.2010 | Komentarze 2

Częstochowa-Guardian-Kusięta-Turów-Olsztyn-Skrajnica-Guardian-Częstochowa. W Turowie dopadła mnie mżawka, ale może potrzeba było trochę wody na głowę, by ochłonąć... Wracałem już po zmierzchu. Coś wcześnie noc się robi.

Kategoria Po godzinach


Dane wyjazdu:
47.00 km 02:05 h
22.56 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h

Akcja "Znicz" c.d.

Poniedziałek, 1 listopada 2010 · dodano: 01.11.2010 | Komentarze 0

Rano piękna pogoda - grzech się nie przejechać. Tym razem "zbadałem natężenie ruchu ;c)" koło cmentarzy na Rocha i na Lisińcu.
Po drodze odwiedziłem brata. Na Lisińcu spotkałem Agnieszkę z Damianem.
Cudowne warunki jazdy, więc postanowiłem wrócić okrężną drogą przez Wręczycę Wielką, Blachownię, Dźbów (oczywiście badając, czy na tamtejsze cmentarze łatwiej dotrzeć rowerem, czy samochodem ;c)). Dobrze wybrałem trasę. Droga z Wręczycy do Blachowni i dalej na Dźbów cały czas przez ubarwione jesienią lasy.
Okazuje się, że w listopadzie też da się jeździć rowerkiem 8cP

Kategoria Po godzinach