Info

avatar Jestem Mariusz z Częstochowy. Od 13 września 2010 r przejechałem 25911.42 kilometrów, głównie po asfalcie (dlatego tylko 2520.86 w terenie). Jeżdżę z prędkością średnią 17.64 km/h.
Więcej o mnie. button stats bizkestats.pl 2023 button stats bizkestats.pl 2022 button stats bizkestats.pl 2021 button stats bizkestats.pl 2020 button stats bizkestats.pl 2019 button stats bizkestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy markon.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2011

Dystans całkowity:302.66 km (w terenie 16.00 km; 5.29%)
Czas w ruchu:15:54
Średnia prędkość:19.04 km/h
Maksymalna prędkość:58.13 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:43.24 km i 2h 16m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
25.60 km 01:18 h
19.69 km/h:
Maks. pr.:37.40 km/h

Do Olsztyna... nie dotarłem

Środa, 31 sierpnia 2011 · dodano: 31.08.2011 | Komentarze 0

Pomyślałem, że zanim dzieciaki zaczną domagać się śniadania, zdążę dotrzeć na szybką przejażdżkę do Olsztyna lub Złotego Potoku.
W drodze wyhamował mnie telefon od Ojca. Właśnie przywieziono mu rusztowanie, którego sam nie będzie w stanie rozstawić. Zawróciłem w kierunku Lisińca.
Rusztowanie sięgnęło dachu, wnuczków ze śniadaniem odwiedziła Babcia, a ja... przejechałem się kilka kilometrów.
Kategoria Po godzinach


Dane wyjazdu:
18.87 km 00:57 h
19.86 km/h:
Maks. pr.:43.60 km/h

Wieczorne powitanie

Wtorek, 30 sierpnia 2011 · dodano: 30.08.2011 | Komentarze 0

Po powrocie z wakacji - wieczorne powitanie... Częstochowy. Na Północ i z powrotem, powolutku :c)
Kategoria Po godzinach


Dane wyjazdu:
77.57 km 05:47 h
13.41 km/h:
Maks. pr.:39.90 km/h

Tydzień w Maluszynie

Wtorek, 30 sierpnia 2011 · dodano: 30.08.2011 | Komentarze 0

To cudowny urlop mimo, że na rowerze nie mam za dużo okazji pojeździć.
Najpierw 5 dni z przyjaciółmi w Górach Stołowych - w planach były wycieczki piesze, więc roweru nie brałem.
Potem, po spróbowaniu w Lelowie czulentu i gęsich pipek, pojechałem z dzieciakami pod namioty do Maluszyna. Tam zabrałem rowerek, ale jakoś ciężko mi było przekonać czeredkę, że w upale lepiej pedałować, niż taplać się w basenie lub rzece. W każdym razie kilka kilometrów udało mi się zrobić. Głównie na trasie Maluszyn - Krzętów, gdzie organizowałem kajaki na Wielki (20-osobowy ;c) Spływ kończący wakacje. Przyjaciele dopisali - spędziliśmy wspaniały weekend. Trochę w kość dała Pilica, która - zamiast tak jak szosa łączyć 9 km odcinek pomiędzy dwiema miejscowościami - wije się tam na ponad 20 km. Spływ zajął nam ponad 6 godzin, ale pogoda dopisywała (jak podczas całego urlopu) i na nocnym ognisku wszyscy byli uśmiechnięci.
Ech... Że też urlop musi się kiedyś skończyć...
Kategoria Rodzinnie


Dane wyjazdu:
33.03 km 01:22 h
24.17 km/h:
Maks. pr.:45.27 km/h

Zdążyć przed deszczem

Poniedziałek, 8 sierpnia 2011 · dodano: 08.08.2011 | Komentarze 0

Wieczorna przejażdżka do Olsztyna. "U kota" spotkałem... tylko kota :c(.
Pomyślałem sobie (cytując za Cezarym Pazurą): "Co tu będę tak sam...siedział?" - i wróciłem szybciutko :cP
Kategoria Po godzinach


Dane wyjazdu:
50.92 km 02:16 h
22.46 km/h:
Maks. pr.:46.62 km/h

LiveStrong

Niedziela, 7 sierpnia 2011 · dodano: 07.08.2011 | Komentarze 0

Już się bałem, że nie uda mi się dotrzeć na miejsce zbiórki osób kibicujących Arkowi. Rodzinny wyjazd do Waldka na pieczonki przeciągnął się tak, że na rower wsiadłem na 20 minut przed wyznaczonym terminem. Spóźniłem się może minutkę.
Szybki przejazd do Olsztyna, gdzie lokal "u kota" staje się kultową ostoją rowerzystów. Dzisiaj było tam z 50 osób z rowerami 8c0.
Arkowi wręczyliśmy żółtą koszulkę lidera LiveStrong. Nie ustawaj!
Musiałem szybko wracać, bo rodzinka czekała na odwózkę do domu.

Dane wyjazdu:
65.25 km 02:19 h
28.17 km/h:
Maks. pr.:52.82 km/h

Tempo rośnie :cP

Środa, 3 sierpnia 2011 · dodano: 03.08.2011 | Komentarze 1

Wprawdzie, gdyby o szybkość chodziło, powinienem kupić sobie motocykl, ale... Odkąd w zeszłym roku zacząłem więcej jeździć na rowerze martwiłem się, że trudno mi utrzymać szybsze tempo. Kończyło się to zawsze bólem kolan, albo "wyczerpaniem baterii".
Od pewnego czasu zauważam, że problem powoli zanika. Głównie dzięki zamontowaniu "lemondki" i zmianie pozycji ;c).
Dzisiaj po 18.00 wyjechałem na popołudniową "pętelkę": Częstochowa - Guardian - Olsztyn - Biskupice - Zrębice - Piasek - Złoty Potok - Janów - Piasek - Olsztyn - Guardian - Częstochowa.
Przyjemny świst wiatru, zero bólu kolan, "baterie" nie wysiadły - dałem radę znieść rower do piwnicy :cP
Tylko tak dalej!
Kategoria Po godzinach


Dane wyjazdu:
31.42 km 01:55 h
16.39 km/h:
Maks. pr.:58.13 km/h

Spacerowo do Olsztyna

Wtorek, 2 sierpnia 2011 · dodano: 02.08.2011 | Komentarze 0

Spacerowy przejazd do Olsztyna, aby ożywić senny dzień. Przez Guardian starą trasą do Olsztyna, a z powrotem ścieżką rowerową.
Po drodze spotkałem znajomą, więc powrót był urozmaicony sympatyczną rozmową. Jeśli popołudnia będą tak przyjemne, to jakoś dotrwam do urlopu ;c).
Kategoria Po godzinach