Info

avatar Jestem Mariusz z Częstochowy. Od 13 września 2010 r przejechałem 27472.43 kilometrów, głównie po asfalcie (dlatego tylko 2785.86 w terenie). Jeżdżę z prędkością średnią 17.57 km/h.
Więcej o mnie. button stats bizkestats.pl 2025 button stats bizkestats.pl 2024 button stats bizkestats.pl 2023 button stats bizkestats.pl 2022 button stats bizkestats.pl 2021 button stats bizkestats.pl 2020 button stats bizkestats.pl 2019 button stats bizkestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy markon.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Po godzinach

Dystans całkowity:11241.26 km (w terenie 748.13 km; 6.66%)
Czas w ruchu:586:52
Średnia prędkość:19.09 km/h
Maksymalna prędkość:75.53 km/h
Suma podjazdów:6278 m
Suma kalorii:6650 kcal
Liczba aktywności:240
Średnio na aktywność:46.84 km i 2h 27m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
37.21 km 01:57 h
19.08 km/h:
Maks. pr.:39.50 km/h

Znowu rodzinnie. Tym razem Mstów

Niedziela, 14 października 2018 · dodano: 14.11.2018 | Komentarze 0

Znowu wycieczka rodzinna - przez Mstów i Przeprośną Górkę.


Dane wyjazdu:
29.31 km 01:36 h
18.32 km/h:
Maks. pr.:44.30 km/h

Rodzinnie - Olsztyn

Sobota, 13 października 2018 · dodano: 14.11.2018 | Komentarze 0

Szybka rodzinna przejażdżka przez Srocko do Olsztyna :cP


Dane wyjazdu:
67.56 km 03:29 h
19.40 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h

Rodzinne Ostrowy

Środa, 15 sierpnia 2018 · dodano: 22.08.2018 | Komentarze 0

Już na początku tygodnia zaplanowaliśmy z Anią, że w środę przejedziemy się gdzieś rowerkami. Pomysł ten tak mocno utrwalił się w naszych głowach, że nie zakłóciły planów chmury, które od rana straszyły deszczem. Wskoczyliśmy o 10.00 na rowerki i pojechaliśmy przez Kiedrzyn w stronę Ostrów. Po drodze zrobiliśmy małe ogniskowe zakupy. Na dojeździe nad zalew dopadła nas mżawka, ale niezrażeni znaleźliśmy spokojne miejsce na brzegu. Znalazłem trochę chrustu i w mig zapłonęło małe ognisko. Po zjedzeniu kiełbasek poleżeliśmy chwilę na kocyku i w stronę Borowej. Byliśmy tam umówieni na kawę, ale okazało się, że załapaliśmy się na obiadek.
W drogę powrotną ruszaliśmy najedzeni i weseli. Gdy dojechaliśmy do Częstochowy, nie chciało nam się od razu wracać do domku, więc w Altanie przystanęliśmy na chwil kilka. Wspaniała rowerowa środa... :c)


Dane wyjazdu:
62.70 km 03:34 h
17.58 km/h:
Maks. pr.:40.70 km/h

Do Poraja

Niedziela, 13 maja 2018 · dodano: 15.05.2018 | Komentarze 0

Zanim pojechaliśmy do Poraja, odwiedziliśmy Waldka, który ma dobrze wyposażony warsztacik rowerowy. Wymieniłem w swoim rowerze kasetę, łańcuch i kółka prowadzące w przerzutce, a w Ani - pedały. Niestety... Łańcuch po wymianie nadal przeskakuje, więc kupiłem korbę i rower za dwa dni będzie miał cały nowy napęd.
A w niedzielę tuż po południu do Poraja. Pojechaliśmy sobie koło Guardiana, pożarówką w stronę Dębowca i nad zbiornik w Poraju. Tam zjedliśmy suszi(!) poleżeliśmy godzinkę i wróciliśmy już asfaltem. Ania odkąd rower dostał elektrycznego kopa sama ciągnie na przejażdżki. Tak trzymać! :c).



Dane wyjazdu:
74.80 km 04:04 h
18.39 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h

Majówki finał - dookoła Poraja.

Niedziela, 6 maja 2018 · dodano: 07.05.2018 | Komentarze 1

W piątek/sobotę krótka przerwa w rowerowaniu. Przyjaciele wyciągnęli mnie na ryby pod Wręczycę. Spędziliśmy miło czas z noclegiem pod namiotę... Jeśli chodzi o łowy - złapałem... kleszcza :c/. Odkryłem go w niedzielę rano, więc początkowy plan wycieczki uległ małej modyfikacji. Najpierw na Zawodzie, by skorzystać z fachowej pomocy i usunąć drania z powieki. A potem...
Mirowską w górę i przeskok przez Wartę w stronę Batalionów Chłopskich. Potem pod górę do Jaskrowa, tam kawka u rodzinki i dalej... Srocko - Olsztyn. Obiadek w Leśnym i sms do Przyjaciół: "Jeździcie"? Odpowiedź przyszła od Michała i Oli - planują po obiedzie objechać Poraj. A ponieważ to był nasz pierwotny plan, zanim się Zawodzie w nim pojawiło, "pomknęliśmy" pod górę w Biskupicach, żeby przez Choroń zjechać do Poraja. Tam chwilka postoju i już w dwie pary w stronę Masłońskich. Godzinka na kocyku i i powrót drugą stroną zalewu przez Jastrząb, Osiny, Zawodzie, Wrzosową... do Częstochowy. Efektowne zakończenie rowerowej majówki!
Brawa dla Ani. Używając elektro-turbo z rozwagą, dystans jej rowerku wynosi ponad 100 km. A jednocześnie jedziemy tempem, które każe mi zadbać o kondycję. Tylko tak dalej :cP.


Dane wyjazdu:
86.09 km 04:18 h
20.02 km/h:
Maks. pr.:34.30 km/h

Majówka c.d. - Pawełki

Czwartek, 3 maja 2018 · dodano: 07.05.2018 | Komentarze 0

Po wizycie w Wielkopolsce, czas na swojskie klimaty. Plan utwardzania tyłków przed wyprawą Gdańsk - Olsztyn przewidywał jak najczęstsze siadanie na rowery. Dlatego, gdy 1 maja powitał nas słońcem, zaraz po wywieszeniu flagi, myk do piwnicy po rowery. Michały i Waldki miały inne pomysły, ale nasz kierunek - Pawełki.
Ruszyliśmy sobie raźno przez Wypalanki w stronę Dźbowa i dalej na Blachownię. Nie zatrzymując się przy Zalewie pojechaliśmy dalej leśnym duktem w stronę Cisia. Potem Jezioro, Łebki, Tanina i leśnym duktem pod Rezerwat Rododendronów. Kwiaty jeszcze nie zakwitły, więc przejechaliśmy do biwakowego miejsca po drugiej stronie drogi i spędziliśmy tam spokojne dwie godzinki. Pogoda była super, ognisko, kiełbaski i powrót tą samą drogą.
Z Pawełek zawsze wraca się żwawiej. W Blachowni zmieniliśmy odrobinę marszrutę tak, by zajechać jeszcze do Wioli i Waldka.
Bardzo udany rowerowy dzień.


Dane wyjazdu:
58.93 km 03:14 h
18.23 km/h:
Maks. pr.:45.90 km/h

Złoty Potok - rodzinnie

Wtorek, 1 maja 2018 · dodano: 01.05.2018 | Komentarze 0

Wycieczka rodzinna do Złotego Potoku. Trasa dla mnie nietypowa, bo Garminek przeciągnął nas terenem, szlakami pomiędzy Olsztynem, a Zrębicami. W Złotym Potoku rybka i powrót główną drogą. Turbo daje radę ;c).


Dane wyjazdu:
35.70 km 02:28 h
14.47 km/h:
Maks. pr.:51.80 km/h

U Przyjaciół z Przyjaciółmi

Sobota, 28 kwietnia 2018 · dodano: 01.05.2018 | Komentarze 0

Dostaliśmy zaproszenie od Jula i Mai.
Przeuroczy weekend w Puszczykowie połączony z rowerowym rajdem po okolicy. Do Puszczykowa dojechaliśmy tuż przed północą w piątek. Nocne pogaduchy nie przeszkodziły nam w ogarnięciu się przed południem i wyruszeniu na super przejażdżkę. Julo zasłużył na tytuł PRZEWODNIKA (nie tylko turystycznego).
A okolice Puszczykowa - gorąco polecam każdemu!




Dane wyjazdu:
105.43 km 06:20 h
16.65 km/h:
Maks. pr.:44.10 km/h

Testy Turbo

Poniedziałek, 23 kwietnia 2018 · dodano: 01.05.2018 | Komentarze 0

Ponieważ na wyprawach rowerowych Ania miała dyskomfort z brakiem mocy na podjazdach, postanowiłem zaradzić problemowi i zniwelować różnice kondycyjne. Wypatrzyłem zestaw do konwersji roweru firmy mxus i przerobiłem jej turystyczny rowerek na... turystyczny rowerek z TURBO.
Wspomaganie sprawia się super. Przez tydzień czasu na małych dystansach testowaliśmy zasięg roboczy - wszystko wskazuje na to, że całodzienne korzystanie z wspomagania nie powinno stanowić problemu, a zatem - na wyprawach jak znalazł. Nocą akumulator się podładuje. Korzystając z roweru np. na dojazdy do pracy, można jeździć na nim cały tydzień bez ładowania.






Dane wyjazdu:
29.28 km 01:34 h
18.69 km/h:
Maks. pr.:44.30 km/h

Olsztyn

Czwartek, 12 kwietnia 2018 · dodano: 16.04.2018 | Komentarze 0

Olsztyn :cP
Kategoria Po godzinach