Info
Więcej o mnie.
2025
2024
2023
2022
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
2011
2010 Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Lipiec2 - 0
- 2025, Czerwiec8 - 0
- 2025, Maj8 - 0
- 2025, Kwiecień1 - 0
- 2024, Lipiec3 - 0
- 2024, Czerwiec2 - 0
- 2024, Maj7 - 0
- 2024, Kwiecień3 - 0
- 2024, Luty1 - 0
- 2023, Lipiec1 - 0
- 2023, Czerwiec4 - 0
- 2023, Maj9 - 0
- 2022, Sierpień3 - 1
- 2022, Lipiec2 - 0
- 2022, Czerwiec4 - 0
- 2022, Maj10 - 0
- 2022, Kwiecień2 - 0
- 2022, Marzec1 - 0
- 2021, Sierpień3 - 0
- 2021, Maj7 - 0
- 2021, Kwiecień2 - 0
- 2020, Listopad1 - 0
- 2020, Sierpień3 - 0
- 2020, Lipiec8 - 5
- 2020, Czerwiec4 - 0
- 2020, Maj5 - 0
- 2020, Marzec1 - 0
- 2019, Sierpień1 - 0
- 2019, Czerwiec4 - 0
- 2019, Maj6 - 2
- 2019, Kwiecień1 - 0
- 2019, Luty1 - 0
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik2 - 0
- 2018, Wrzesień1 - 0
- 2018, Sierpień1 - 0
- 2018, Czerwiec1 - 0
- 2018, Maj9 - 1
- 2018, Kwiecień4 - 0
- 2018, Marzec2 - 0
- 2018, Styczeń3 - 0
- 2017, Listopad1 - 0
- 2017, Wrzesień1 - 0
- 2017, Sierpień2 - 0
- 2017, Czerwiec7 - 2
- 2017, Maj10 - 0
- 2017, Kwiecień2 - 2
- 2017, Marzec1 - 0
- 2016, Grudzień1 - 0
- 2016, Listopad1 - 0
- 2016, Czerwiec6 - 4
- 2016, Kwiecień2 - 2
- 2015, Grudzień1 - 3
- 2015, Październik1 - 2
- 2015, Wrzesień1 - 0
- 2015, Sierpień1 - 0
- 2015, Lipiec4 - 4
- 2015, Czerwiec5 - 6
- 2015, Maj6 - 3
- 2015, Kwiecień1 - 0
- 2015, Marzec7 - 2
- 2015, Luty1 - 0
- 2015, Styczeń4 - 3
- 2014, Grudzień1 - 0
- 2014, Listopad2 - 3
- 2014, Październik4 - 1
- 2014, Wrzesień6 - 2
- 2014, Sierpień6 - 4
- 2014, Lipiec3 - 4
- 2014, Czerwiec7 - 13
- 2014, Maj1 - 1
- 2014, Kwiecień5 - 10
- 2014, Marzec9 - 3
- 2014, Luty5 - 3
- 2014, Styczeń4 - 1
- 2013, Grudzień5 - 15
- 2013, Listopad5 - 3
- 2013, Październik6 - 1
- 2013, Wrzesień7 - 5
- 2013, Sierpień8 - 5
- 2013, Lipiec13 - 16
- 2013, Czerwiec12 - 16
- 2013, Maj9 - 15
- 2013, Kwiecień7 - 2
- 2013, Marzec6 - 9
- 2012, Grudzień1 - 1
- 2012, Listopad3 - 9
- 2012, Październik4 - 3
- 2012, Wrzesień9 - 9
- 2012, Sierpień1 - 1
- 2012, Lipiec4 - 12
- 2012, Czerwiec9 - 16
- 2012, Maj14 - 25
- 2012, Kwiecień6 - 9
- 2012, Marzec9 - 15
- 2011, Grudzień2 - 9
- 2011, Listopad4 - 7
- 2011, Październik8 - 9
- 2011, Wrzesień9 - 9
- 2011, Sierpień7 - 1
- 2011, Lipiec12 - 14
- 2011, Czerwiec13 - 35
- 2011, Maj9 - 15
- 2011, Kwiecień10 - 13
- 2011, Marzec6 - 10
- 2011, Luty1 - 3
- 2011, Styczeń2 - 5
- 2010, Grudzień3 - 0
- 2010, Listopad5 - 13
- 2010, Październik9 - 8
- 2010, Wrzesień7 - 1
... praca i wieczorne przejażdżki
Czwartek, 24 maja 2012 · dodano: 26.05.2012 | Komentarze 0
Nadal konsekwentnie do pracy rowerkiem. A wieczorami przejażdżki na ochłodę. Warto zaznaczyć, że ostatnio mój Syn coraz chętniej mi towarzyszy :cP Kategoria Do pracy, Po godzinach, Rodzinnie
Wieczorne przejażdżki i dojazdy do pracy
Wtorek, 22 maja 2012 · dodano: 22.05.2012 | Komentarze 5
Pogoda sprzyja dojazdom do pracy. A wieczory na rowerze są cudowne. Byle tak dalej! :cP Kategoria Do pracy, Po godzinach
Rajd z LGD i wieczorny grill
Niedziela, 20 maja 2012 · dodano: 20.05.2012 | Komentarze 3
KSW dał ogłoszenie na forum o pierwszym w tym roku Rajdzie rowerowym organizowanym przez Lokalną Grupę Działania "Bractwo Kuźnic". Tego typu rajdy dają okazję posadzić na rowerach rodzinkę i znajomych, którzy na co dzień z rowerków nie korzystają. No i udało mi się. Namówiłem moją rodzinkę i dwie pary przyjaciół.Przewidując, że po rajdzie może braknąć niektórym zapału na powrót do domu, wziąłem rano swój rower na wieszak (bardzo rzadko mi się zdarza wozić go w ten sposób) i pojechałem na miejsce planowanego zakończenia rajdu - basen w Kamienicy Polskiej. Tam zostawiłem samochód i rowerkiem przejechałem pod Urząd Gminy w Poczesnej, skąd mieliśmy startować. Na miejscu czekało ponad 80 rowerzystów! Byli też ludzie z forum: Lukas, KSW, kobela24, jacek, Sebiq, Szympex... Ruszyłem z całym peletonem. Jak zwykle na tego typu imprezach powolutku, bez pośpiechu... Dokładny opis trasy jest na stronach LGD "Bractwo Kuźnic".
Ponieważ tym razem namówiłem ludzi, którzy od lat na rowerkach nie siedzieli, skróciłem im maksymalnie trasę - mieli przyłączyć się w okolicy swoich domów. Moja rodzinka razem z nimi przyłączyli się do rajdu przy Orliku w Hucie Starej. Pojechaliśmy razem dalej. Wszystkim bardzo się podobał pomysł na sobotę. Np. udało nam się zwiedzić warsztat pracy rzeźbiarza Jerzego Kędziory.
Niestety, na szutrowym zjeździe za Zawisną, naszej przyjaciółce pękła dętka. Dętkę miałem, ale w ferworze walki, w samochodzie w Kamienicy zostawiłem pompkę. Na szczęście miałem telefon do Lukasa, który poratował nas w potrzebie.
Nadwyrężona opona mogłaby nie wytrzymać całej trasy, dlatego po naprawie zjechaliśmy najkrótszą drogą do Kamienicy. Tam czekały kiełbaski z grilla, napoje i inne smakołyki. Organizatorzy się postarali.
Z Kamienicy wróciłem rowerkiem. Z samochodu skorzystali tylko moja Żonka i Syn. Przyjaciołom tak się spodobało pedałowanie, że wrócili rowerkami.
Wieczorem wybrałem się więc jeszcze do nich z synem na grilla. Oczywiście rowerkami. Mój Syn zrobił tego dnia dystans ponad 40 km! :cP
A to zapis naszego śladu:
I kilka fotek:
cztery dni do pracy i... Olsztyn!
Czwartek, 17 maja 2012 · dodano: 17.05.2012 | Komentarze 1
Jeśli chodzi o dojazdy do pracy - jestem konsekwentny. Postanowiłem sobie, że jedynie w deszczu sobie odpuszczę rower i póki co deszcze nas omijają :cP.A dzisiaj w końcu zdarzyła się okazja, by spotkać się z uczestnikami planowanej na początek czerwca wyprawy nad morze. Umówiłem się z Waldkiem na przejażdżkę do Olsztyna. Abovo miała napięty terminarz, ale miała dojechać na spotkanie samochodem. Po drodze spotkaliśmy krzarę, który ze znajomymi rozpoczynał trening na rolkach.
Ponieważ czasu było sporo, to "przeciągnąłem" Waldka jeszcze przez Biskupice i Zrębice i dopiero później zjechaliśmy do Spichlerza na kawkę. Dojechała Abovo i przy mapie obgadaliśmy kilka szczegółów - start już 2 czerwca :cP
Kategoria Do pracy, Po godzinach
Do pracy i na ognisko CFR
Niedziela, 13 maja 2012 · dodano: 13.05.2012 | Komentarze 4
Rano do pracy.A po południu po przyjęciu z ulgą, że prognoza pogody nie zawiodła, na ognisko z członkami Częstochowskiego Forum Rowerowego. Zabawa była super - uwielbiam tego typu imprezy. Nadchodzi lato - może niebawem będą kolejne? :cP
Kategoria Do pracy, Po godzinach
Olsztyn i praca
Czwartek, 10 maja 2012 · dodano: 10.05.2012 | Komentarze 1
Korzystając z tego, że do pracy miałem na popołudnie, z rana wybrałem się do Olsztyna. Po drodze spotkałem Abovo i... dwóch kolegów z pracy korzystających akurat z urlopu. Jechali sobie spokojniutkim tempem dyskutując o sensie istnienia. Ponieważ dyskusja zapowiadała się na bardzo długą i powolną, przyspieszyliśmy z Abovo i zrobiliśmy szybką pętlę. Poczekaliśmy na nich w Spichlerzu. Po uzupełnieniu płynów musiałem przyspieszyć tempa, bo spóźniłbym się "do roboty".Nie spóźniłem się, dojechałem spokojnie. A wieczorem cudowna przejażdżka. Oby jutro była tak samo pogodna noc.
Kategoria Do pracy, Po godzinach
Do pracy i do Rodziców
Wtorek, 8 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 1
Rano, pomimo chłodu, do pracy.A wieczorem - do Rodziców. W drodze powrotnej spotkałem Abovo i STi.
Dzień nie zapowiadał się rowerowo, a tu taka miła niespodzianka :c).
Kategoria Do pracy, Po godzinach
Urodziny Edytki i rozpoczęcie sezornu grillowego.
Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 05.05.2012 | Komentarze 2
Wczoraj na forum Edytka rzuciła propozycję porannej wycieczki w stronę Mstowa. O 9.00 pod Skansenem zebrało się nas pięcioro: Edytka, STi, dwóch Arturów i ja.Edytkę jak zwykle ciągnęło w teren, ale tym razem nie oponowałem... hmmm... bo oponowałem (czyt.: testowałem nową oponę) ;c).
Do Mstowa więc dojechaliśmy przez Srocko i Brzyszów. W Mstowie zorganizowaliśmy Edytce małą iprezkę urodzinową, na którą dotarł też faki.
Z Mstowa pojechaliśmy jeszcze przez Turów do Olsztyna, by wrócić starą trasą do Częstochowy.
I pewnie na tym skończyłoby się pedałowanie tego dnia, gdyby nie zatelefonował do mnie brat, że właśnie rozpoczyna sezon grillowy. Nie udało mi się namówić rodziny na wyjazd, więc sam pojechałem w stronę miasta.
Odebrałem po drodze kask, zawitałem niemal pod Gorzelnię.
Po grillu u brata skoczyłem jeszcze na Północ i tak... okazało się, że pod blokiem mam 99,5 km. Zwykle w takiej sytuacji chowałem rower do piwnicy, ale dzisiaj... zrobiłem honorową rundkę po osiedlu :cP.
Kategoria Po godzinach
Do pracy i wieczorna przejażdżka
Piątek, 4 maja 2012 · dodano: 03.05.2012 | Komentarze 0
Nie dostałem wolnego, więc... pomimo "długiego weekendu" rowerem do pracy :c/. Ale za to wieczorem przejażdżka poprawiła mi humor ;c) Kategoria Do pracy, Po godzinach
Uciec przed burzą...się nie udało :cP
Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 04.05.2012 | Komentarze 2
Piękne czwartkowe przedpołudnie zachęcało do wyjazdu. W drodze na Olsztyn multum rowerzystów, co chwilę spotykałem kogoś znajomego. Dzień zapowiadał się pogodnie, tylko na horyzoncie ciemniała mała chmurka. Spokojna jazda, pogaduchy, zakupy w sklepie przy rynku. A może w Towarne? Czemu nie?Siedząc na wzgórzu rozkoszowałem się wszystkimi urokami tego dnia, gdy... Pierwsze krople nie wywołały paniki. Karimata spod tyłka nad głowę, dokumenty pod nieprzemakalny pokrowiec. Będzie dobrze!
Mogłem od razu przenieść się z rowerem w okolice jaskini, wówczas całą przygodę można byłoby wspominać z uśmiechem, bez pociągania nosem ;c). A tak... Gdy burza rozhulała się na dobre, z gradem i ulewą taką, że zaczęło podlewać nie tylko od góry, ale i od dołu, nastąpiła szybka ewakuacja do jaskini. Sprzęt został w krzakach u podnóża góry, nie było szans pchać się z nim pod górę w takiej ulewie. Wszystkie ciuchy mokrzusieńkie, a kurtki tego dnia nie zabrałem.
Pobyt w jaskini natomiast... Od wczoraj rozumiem jaskiniowców, którzy z rozmarzeniem wracali do swych wilgotnych okopconych norek. Ciepło, bezpiecznie, sucho, a na zewnątrz zacina deszcz. I towarzyszył mi przeuroczy motyl, któremu przy mnie przyszło po zimie rozwijać skrzydła. Na pewno ten dzień będę przywracał we wspomnieniach z uśmiechem :c)
Kategoria Po godzinach
