Info

avatar Jestem Mariusz z Częstochowy. Od 13 września 2010 r przejechałem 26019.32 kilometrów, głównie po asfalcie (dlatego tylko 2520.86 w terenie). Jeżdżę z prędkością średnią 17.64 km/h.
Więcej o mnie. button stats bizkestats.pl 2024 button stats bizkestats.pl 2023 button stats bizkestats.pl 2022 button stats bizkestats.pl 2021 button stats bizkestats.pl 2020 button stats bizkestats.pl 2019 button stats bizkestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy markon.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
47.47 km 03:02 h
15.65 km/h:
Maks. pr.:28.20 km/h

Wyprawa rowerowa 2022 - dzień ostatni

Piątek, 27 maja 2022 · dodano: 09.06.2022 | Komentarze 0

Malbork - Stegna
Po całym dniu odpoczynku, czekał nas dość krótki odcinek - do nadmorskiej Stegny. Jedyne, co tego dnia dało nam w kość i to naprawdę mocno, to wiatr (a najgorszy jest wiatr ;c). Wyjechaliśmy dziarsko z Malborka i szybko wbiliśmy na szlak rowerowy - oznaczony jako międzynarodowe 9 i 10 (bliżej morza). Wiatr bardzo silnie wiał z zachodu, choć czasami zmieniał się na północno-zachodni i wówczas naprawdę trudno było jechać, zwłaszcza, gdy kierunek naszej jazdy delikatnie wychylał się na zachód. Po drodze mieliśmy krótki postój na kawkę i ciacho w Nowym Dworze Gdańskim, zrobiliśmy także fotkę na zwodzonym moście w Rybinie. Ostatni skok w kierunku Stegny był przebijaniem się przez wiatr kilkukilometrowym bardzo ruchliwym odcinkiem drogi. Ale udało się! Dojechaliśmy na kemping w Stegnie. Rozgościliśmy się w domkach i poszliśmy powitać morze. Oczywiście dołączyłem do naszych zaprawionych morsów: Mai i Michała i też wykąpałem się w Bałtyku. Zjedliśmy pyszną rybkę (to znaczy ja zjadłem swoją i dokończyłem po Ani i Mai - więc miałem przegląd wszystkich smaków). Wieczorem pogaduchy, z których urwaliśmy się z Michałem i Olą żeby uwiecznić zachód słońca. Zarzekaliśmy się, że wschód też uwiecznimy, ale... obudziłem się po 8:00 ;c). Udało nam się przyrządzić śniadanie mistrzów na świeżym powietrzu, pożegnać morze i ani się obejrzeliśmy, jak podjechał nasz bus i trzeba się było pakować. Wyprawa rowerowa 2022 roku się zakończyła.
PODSUMOWANIE

Tym razem braliśmy udział w siedmioro: Maja, Wiola z Waldkiem, Ola z Michałem i Ania ze mną.
Pozytywy - 5 dni pedałowania, ponad 300 km dystansu, 7 dni w cudownym towarzystwie,
Negatywy - brak: nawet usterka haka miała same pozytywne skutki. Przekonaliśmy się, że można liczyć na ludzi, no i... była okazja do modernizacji mojego rowerka - Przyjaciele ufundowali mi na urodziny nowy hak i przerzutkę z linką ;c).
Co dalej?
Szykujemy się do wyprawy 2023!
Kategoria Rodzinnie, Wyprawy



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mozna
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]