Info

avatar Jestem Mariusz z Częstochowy. Od 13 września 2010 r przejechałem 26019.32 kilometrów, głównie po asfalcie (dlatego tylko 2520.86 w terenie). Jeżdżę z prędkością średnią 17.64 km/h.
Więcej o mnie. button stats bizkestats.pl 2024 button stats bizkestats.pl 2023 button stats bizkestats.pl 2022 button stats bizkestats.pl 2021 button stats bizkestats.pl 2020 button stats bizkestats.pl 2019 button stats bizkestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy markon.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
53.50 km 02:35 h
20.71 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h

Niedzielna przejażdżka

Niedziela, 30 stycznia 2011 · dodano: 30.01.2011 | Komentarze 3

Słoneczko tak ładnie z rana świeciło, że skusiłem na wycieczkę. Ogłoszenie na forum nie przyniosło efektu, dlatego tym razem pojechałem sam. Zwykle w takim wypadku ruszam w stronę Olsztyna (to taki "naturalny kierunek"), ale tym razem - w drugą stronę.
Najpierw przez Dźbów i Konopiska nad kąpielisko w Pająku. Nikt się nie kąpał, więc długo nie posiedziałem. Stamtąd pojechałem przez Aleksandrię w stronę Blachowni. Chyba faktycznie byłem nastawiony, że trafię na jakiś "Klub Morsa", ale oba zalewy skute lodem, a wycinanie przerębli to udręka - nie dziwmy się morsom, że odpuściły.
Do tej pory słoneczko ładnie świeciło, chociaż temperatura oscylowała wokół zera. W Blachowni niebo się zachmurzyło i powstał dylemacik niczym z Shakespeare'a - To ride or not to ride, that is the question ;c). Pojechałem dalej.
Droga z Blachowni do Wręczycy Wielkiej ma swój urok - cały czas przez lasy. We Wręczycy skręciłem na Częstochowę i zapowiedziałem się u rodziców na kawkę. A stamtąd, po spełnieniu synowskiego obowiązku, wróciłem do domku na obiadek. To była udana niedziela :cP.
Kategoria Po godzinach



Komentarze
markon
| 08:32 poniedziałek, 31 stycznia 2011 | linkuj Wykąpałem się po powrocie. Gorący prysznic ;c)
anwi
| 22:28 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj Jeśli masz ochotę na kąpiel, to morsy dziś się kąpały na lisinieckim Bałtyku ;) Serdecznie pozdrawiam.
Abovo
| 19:10 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj Jechać... jechać :-) Zawsze :-D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa larzw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]