Info

avatar Jestem Mariusz z Częstochowy. Od 13 września 2010 r przejechałem 26520.74 kilometrów, głównie po asfalcie (dlatego tylko 2627.86 w terenie). Jeżdżę z prędkością średnią 17.64 km/h.
Więcej o mnie. button stats bizkestats.pl 2024 button stats bizkestats.pl 2023 button stats bizkestats.pl 2022 button stats bizkestats.pl 2021 button stats bizkestats.pl 2020 button stats bizkestats.pl 2019 button stats bizkestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy markon.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
161.52 km 07:36 h
21.25 km/h:
Maks. pr.:65.50 km/h

Kraków! :cP

Niedziela, 21 lipca 2013 · dodano: 22.07.2013 | Komentarze 10

Zaintrygowany wypiekami na twarzach ludzi, którzy opowiadali o szybkich rajdach do Krakowa, w zeszłym roku postanowiłem tam dojechać. No i zaliczyłem swój pierwszy raz.
Pogoda w zeszłym roku była...zmienna. Zmarznięci, zmoknięci, zasypani śniegiem, dojechaliśmy w końcu na miejsce. Widok Zamku w Pieskowej Skale i Kościoła Mariackiego wynagrodził wszystkie trudy (a podróż powrotna pociągiem była ekstra bonusem ;c)).
Dotarło wówczas do mnie, że dla częstochowskiego rowerzysty, to taka "Mekka" - przynajmniej raz w roku wypadałoby tam swój rower pokazać.
Dlatego w tym roku wytypowałem wolny weekend i z miesiąc wcześniej rzuciłem pomysł na forum.
Od początku udział w wycieczce deklarował Michał, który w dopiero co kupił rower i postanowił w ciągu miesiąca przyzwyczaić tyłek do siodełka na tyle, by go dowieźć w jednym kawałku na miejsce.
Hasło zostało rzucone i tak sobie wisiało zaproszenie na forum, dopóki... Tydzień przed wyjazdem Faki zaczął robić listę chętnych. Znalazłem się na początku listy z dopiskiem ORG. Chodziły mi po głowie różne teorie - kręcące się wokół wyrazów "orgazm" i "orgia", ale okazało się, że zanim administrator zabawił się w scrable, dopisek miał brzmienie "OGR". No i wszystko jasne - kupuję zielone wdzianko i pastę do zębów z robali :cP.
Ilość ludzi, którzy zadeklarowali chęć wyjazdu powaliła na kolana. Do Krakowa pojechał peleton, który rozrósł się do 19 osób.
Organizacyjnie jestem raczej... niezorganizowany i gdyby nie czujność forumowiczów (dzięki CSA!) zafundowałbym wszystkim całonocne czekanie na pociąg powrotny. Na szczęście plan wymagał jedynie kosmetycznej zmiany - zamiast w sobotę, pojechaliśmy w niedzielę.
Drogę pięknie opisał Poisonek - pewnie się nie obrazi, że się nie pierwszy raz nim wyręczam.
Dzięki wszystkim za towarzystwo. Tą eskapadę na długo zapamiętam :c)
Kategoria Rajdy



Komentarze
Alek | 20:34 czwartek, 25 lipca 2013 | linkuj Jestem po lekturze wspomnień z trasy wykonanej w maju ("wokół Polski") a teraz jeszcze te delicje z trasy do Krakowa. Podziwiam ORGA, ale też wiem, że słowa uznania z komentarzy słusznie mu się należą. Ta jego wiecznie uśmiechnięta gęba, to "dodatkowe słońce" w najgorszych nawet warunkach. Mario!!! Masz dar jednoczenia ludzi, a jednoczenie ludzi wokół roweru to już jest mistrzostwo świata!!! Powodzenia! Ja tylko Wam TROCHĘ ZAZDROSZCZĘ! I dalej będę pedałował sam. No, chyba, że zmienią się Wam kierunki i trasy..., to zapraszam w świętokrzyskie. Michał! Twój bakcyl rowerowy mnie przeraża...
Adii
| 11:24 wtorek, 23 lipca 2013 | linkuj Bardzo fajny wypad , mile spędzony czas , wsparcie całej ekipy , pogoda idealna oraz dobry wiatr .
Jeszcze raz dzięki że mogłem się z wami zabrać .
markon
| 06:24 wtorek, 23 lipca 2013 | linkuj Widać, że ludzie są chętni na wspólne kręcenie. Rzucajmy nowe pomysły i... trzymajmy się w kupie (bo kupy nikt nie ruszy ;c))
anwi
| 05:49 wtorek, 23 lipca 2013 | linkuj Miałeś świetny pomysł z tym Krakowem a jazda z Tobą to komfort psychiczny, tak jak to Aga świetnie opisała. Wielkie dzięki!
poisonek
| 05:14 wtorek, 23 lipca 2013 | linkuj Niesamowita pod wieloma względami wycieczka. Dzięki za danie impulsu i atmosferę podczas kręcenia. Było super :)
Helenka | 21:25 poniedziałek, 22 lipca 2013 | linkuj Nic dodać nic ująć...wszystko Aga napisała:)
Kręcenie w Twoim towarzystwie uskrzydla i dodaje sił(Twój entuzjazm jest "zaraźliwy":) )
Do następnego:)
Abovo
| 20:59 poniedziałek, 22 lipca 2013 | linkuj Sporo wysiłku trzeba przeżyć by do Mekki dojechać. Różnie bywa śnieg, zimno, upał, górki ale jak jesteś w pobliżu jest pewność, że się dojedzie! Twój uśmiech i wsparcie są nieocenione, pchają do przodu i napawają entuzjazmem! Ten słabiutki ma szanse pokonać słabości i dla siebie zostać "bohaterem". Dziękuję:-D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa pangi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]