Info

avatar Jestem Mariusz z Częstochowy. Od 13 września 2010 r przejechałem 26520.74 kilometrów, głównie po asfalcie (dlatego tylko 2627.86 w terenie). Jeżdżę z prędkością średnią 17.64 km/h.
Więcej o mnie. button stats bizkestats.pl 2024 button stats bizkestats.pl 2023 button stats bizkestats.pl 2022 button stats bizkestats.pl 2021 button stats bizkestats.pl 2020 button stats bizkestats.pl 2019 button stats bizkestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy markon.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Rodzinnie

Dystans całkowity:7341.12 km (w terenie 1308.00 km; 17.82%)
Czas w ruchu:489:32
Średnia prędkość:15.00 km/h
Maksymalna prędkość:70.64 km/h
Suma podjazdów:2774 m
Suma kalorii:6277 kcal
Liczba aktywności:152
Średnio na aktywność:48.30 km i 3h 13m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
17.44 km 01:16 h
13.77 km/h:
Maks. pr.:36.67 km/h

W niedzielę Pierwsza Komunia Adasia

Piątek, 20 maja 2011 · dodano: 20.05.2011 | Komentarze 1

W niedzielę będzie bardzo ważne rodzinne wydarzenie. Pewnie w weekend nie będzie możliwości pojeździć rowerem, ale udało mi się niektóre sprawy załatwić przy wykorzystaniu dwóch kółek. Odebranie prania z magla i szybka przejażdżka z Koleżanką-Małżonką do Lidla.
P.S.
W końcu uporałem się z oświetleniem roweru. Przed TeraOrbitą jak znalazł :cP
Kategoria Rodzinnie


Dane wyjazdu:
20.41 km 01:40 h
12.25 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h

Do rodziców i na lody

Sobota, 7 maja 2011 · dodano: 08.05.2011 | Komentarze 0

Przed południem nie udało mi się wyjechać. Za to popołudniu na namówiłem na przejażdżkę Koleżankę-Małżonkę i synka. Pojechaliśmy przez Stradom na Lisiniec do "Dziadków", a w drodze powrotnej spotkaliśmy się z córą na lodach w Alejach.
Powstało delikatne zamieszanie, gdyż pod Cepelią była jakaś rozrywkowa impreza plenerowa, pod Sienkiewiczem kontr-impreza, gdzie na scenie był koncert piosenki katolickiej, na całe Aleje puszczono przez radiowęzeł różaniec odmawiany śpiewnie przez obdarzoną anielskim głosem sopranistkę i... na to wszystko wchodzi Pielgrzymka Akademicka.
Taki urok naszego Miasta ;c).
Zanim pojechaliśmy dalej, spotkaliśmy jurczyka, z którym wymieniliśmy kilka uwag na temat organizacji ruchu rowerowego w Alejach ;c)
Z Alei pojechaliśmy jeszcze do Mc'Donalda zaspokoić synowskiego zachcioła. Stamtąd ściągnęli nas Przyjaciele oznajmiając, że właśnie wybierają się do nas na małe "co nieco". Tak więc, zasypiało się w upojnym nastroju :cP.
Kategoria Rodzinnie


Dane wyjazdu:
22.73 km 02:16 h
10.03 km/h:
Maks. pr.:37.07 km/h

Nie ma spania!

Niedziela, 1 maja 2011 · dodano: 02.05.2011 | Komentarze 0

Porwaliśmy przyjaciół na rowery i dotarliśmy do uroczego rozlewiska w lasach, pomiędzy Wrzosową, a Skrajnicą. A ponieważ, poza dorosłymi w wycieczce wzięły udział wszystkie nasze dzieci - to był naprawdę super wypad :cP
Kategoria Rodzinnie


Dane wyjazdu:
17.23 km 01:21 h
12.76 km/h:
Maks. pr.:29.61 km/h

Miało być "tylko na basen"

Środa, 27 kwietnia 2011 · dodano: 27.04.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj całą rodzinką na rowerach odprowadziliśmy syna na pływalnię. A ponieważ zajęcia trwają godzinkę, przypięliśmy jego rower do poręczy i śmignęliśmy do Centrum. Tam lody w III Alei, a na powrocie kupiłem jeszcze w Lidlu koszulkę. Gdy odebraliśmy "młodego" z pływalni, zrobiliśmy mały rajd z zaproszeniami na Pierwszą Komunię.
Przeglądając blog widzę, że powoli zaczyna dominować kategoria "Rodzinnie" :cP
Kategoria Rodzinnie


Dane wyjazdu:
18.00 km 01:27 h
12.41 km/h:
Maks. pr.:30.77 km/h

Z synem do Lidla

Wtorek, 26 kwietnia 2011 · dodano: 26.04.2011 | Komentarze 1

Nastawiłem się na zakup kilku rzeczy z gazetki Lidla. O dziwo! Syn zgłosił rano, że chętnie ze mną się przejedzie. Kupiliśmy rękawiczki rowerowe, kurteczkę, linkę do wiązania rowerów i maszynkę do czyszczenia łańcucha. Umknęły nam okulary - wyprzedane chyba jeszcze przed otwarciem sklepu. Nie ma to jak przedpołudniowe zawiązywanie więzi ojcowsko-synowskich ;c)
Kategoria Rodzinnie


Dane wyjazdu:
19.42 km 01:32 h
12.67 km/h:
Maks. pr.:30.18 km/h

Z synem w stronę Olsztyna :c)

Sobota, 23 kwietnia 2011 · dodano: 24.04.2011 | Komentarze 1

Po obiadku u teściowej spróbowałem namówić rodzinkę na krótką przejażdżkę. Tym razem syn nie pozostał obojętny na błagania ojca :cP.
Pojechaliśmy przez Guardian w stronę Olsztyna. Ruszyliśmy k. 17.00, dlatego założyliśmy, by dojechać przynajmniej do stacji paliw na końcu olsztyńskiej ścieżki rowerowej. Dalej nie naciskałem, by nie przytłumić młodzieńczego zapału latorośli. Chwila odpoczynku na karimacie, która na powrót stała się obowiązkowym wyposażeniem mojego roweru.
Wróciliśmy już inną trasą, przez Stare Błeszno.
Kategoria Rodzinnie


Dane wyjazdu:
25.46 km 01:50 h
13.89 km/h:
Maks. pr.:50.40 km/h

Znowu rodzinnie :cP

Piątek, 22 kwietnia 2011 · dodano: 22.04.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj szybciej wyszedłem z pracy i udało mi się namówić rodzinkę na przejażdżkę (tylko córa się wymigała ;c)).
Nad Wartę, potem w stronę Galerii. Tam przypilnowałem rowerów, gdy żona z synem poszli kupować lody. Z Galerii przejażdżka Alejami, a potem powrót ul. Bohaterów Monte Casino.
Rodzinka została w domku, a ja zrobiłem jeszcze szybką rundkę do Wrzosowej i z powrotem.
Jutro zapowiada się Olsztyn z przyjaciółmi :cP
Kategoria Rodzinnie


Dane wyjazdu:
38.06 km 02:24 h
15.86 km/h:
Maks. pr.:51.82 km/h

Dwie pętelki

Środa, 20 kwietnia 2011 · dodano: 20.04.2011 | Komentarze 3

Dzisiaj po pracy udało mi się wyciągnąć na rower małżonkę. Pokazałem jej Cmentarz Żydowski. Wprawdzie w pełnym słońcu nie ma on tego uroku, co o poranku, ale i tak była pod wrażeniem. Powrót ul. Legionów i przez Dąbie.
Oczywiście było mi trochę mało i dlatego, gdy spełniłem ojcowski obowiązek przywożąc syna z basenu, znowu siadłem na rower. Tym razem w stronę Olsztyna. Po drodze spotkałem Abovo z przyjaciółką, które zmierzały w stronę Częstochowy. Przez wrodzoną przekorę postanowiłem uprzykrzyć im kawałek drogi powrotnej. Po drodze pokazałem im wspomniany Cmentarz, próbując wcześniej wprowadzić je w nastrój opowieścią... o palcu. Na skrzyżowaniu ul. Legionów ze Srebrną pożegnałem dziewczyny i wróciłem do domku.
A odbiegając od tematu... Dzisiaj mógłbym zaśpiewać: "Wiem, że jesteś tam..."

Dane wyjazdu:
22.45 km 01:26 h
15.66 km/h:
Maks. pr.:39.90 km/h

Wreszcie w komplecie :cP

Poniedziałek, 18 kwietnia 2011 · dodano: 18.04.2011 | Komentarze 1

Wczoraj mojej rodzinie przybył nowy rowerek - damski b'Twin Riverside 3. Teraz już wszyscy mają czym pedałować i nie tak prosto będzie się wymigać od tej formy ruchu ;c).
Żeby zapewnić mobilność pozwalającą na pełne wykorzystanie naszych rowerków, kupiłem też samochodowy bagażnik na rowery montowany na tylnej klapie. Mieści 3 rowery, ale pomyślałem, że mój rumak i tak nie za chętnie korzystałby z takiego ułatwienia. Będę pedałował spod domu do miejsc, gdzie na starcie stawiać się będą pozostali członkowie rodziny ze swoimi rowerami.
Dzisiaj pogoda sprzyjała przetestowaniu nowego nabytku. Przez ten test oddałem swoją amortyzowaną kanapę dostając w zamian typowe siodełko. Nic to - tyłek będzie się musiał przyzwyczaić ;c).
Po powrocie wszyscy mieli uśmiechnięte minki, więc pewnie uda mi się rodzinę zarazić "cyklozą" :cP.
Kategoria Rodzinnie


Dane wyjazdu:
33.17 km 02:03 h
16.18 km/h:
Maks. pr.:46.62 km/h

Z córą i przyjaciółmi do Olsztyna

Sobota, 2 kwietnia 2011 · dodano: 03.04.2011 | Komentarze 0

Waldek z Wiolą zagadnęli mnie, że zamierzają w sobotę rozpocząć sezon rowerowy. Oczywiście zaoferowałem, że będzie mi miło towarzyszyć im w tym wydarzeniu. A ponieważ moja córa, po wczorajszym wyjeździe narzekała, że... nie przyzwyczaiła się jeszcze do siodełka ;c), daliśmy jej okazję się przyzwyczaić.
Ścieżką rowerową, przez Skrajnicę do Olsztyna. Tam urocze chwile w Spichlerzu przy kawie i naleśniku z owocami i bitą śmietaną 8c). Powrót przez Skrajnicę i Guardian.
To był bardzo miły dzień. Wieczorem impreza - imieniny taty ;c).

Kategoria Rodzinnie