Info

avatar Jestem Mariusz z Częstochowy. Od 13 września 2010 r przejechałem 27472.43 kilometrów, głównie po asfalcie (dlatego tylko 2785.86 w terenie). Jeżdżę z prędkością średnią 17.57 km/h.
Więcej o mnie. button stats bizkestats.pl 2025 button stats bizkestats.pl 2024 button stats bizkestats.pl 2023 button stats bizkestats.pl 2022 button stats bizkestats.pl 2021 button stats bizkestats.pl 2020 button stats bizkestats.pl 2019 button stats bizkestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy markon.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
15.29 km 00:59 h
15.55 km/h:
Maks. pr.:39.24 km/h

Do pracy...

Poniedziałek, 19 marca 2012 · dodano: 19.03.2012 | Komentarze 2

Mam nadzieję, że jeżdżenie do pracy rowerem wejdzie mi w krew. Nadal badam gdzie najlepiej zostawiać mojego "wielbłąda", ale już dostrzegłem pozytywy porannych i popołudniowych przejażdżek.
Kategoria Do pracy


Dane wyjazdu:
58.82 km 03:06 h
18.97 km/h:
Maks. pr.:49.49 km/h

Olsztyn z Przyjaciółmi

Niedziela, 18 marca 2012 · dodano: 18.03.2012 | Komentarze 2

Próbowałem na przejażdżkę wyciągnąć kogoś z forum, ale tym razem nie udało mi się doczekać ustaleń. Na szczęście okazało się, że Waldek z Wiolą planują na tą niedzielę rozpoczęcie sezonu rowerowego. Z Waldkiem w czerwcu planujemy eskapadę wzdłuż Wybrzeża, więc pojawiła się okazja, by pogadać o wyprawie.
Pojechaliśmy sobie przez Guardian, ścieżką rowerową do Olsztyna. Tam, w Spichlerzu, na nagrzanej pierwszymi wiosennymi promieniami słońca ławce, wypiliśmy kawkę rozmawiając o tegorocznych rowerowych planach.
Wróciliśmy przez Kusięta, Srocko i Dźbów - odprowadziłem Przyjaciół do domku.
Bardzo udana WIOSENNA niedziela :cP
P.S. Udało mi się zamontować manetki na lemondce. Na wycieczce przetestowałem autorskie rozwiązanie. Chyba je opatentuję - działa super :cP
Kategoria Po godzinach


Dane wyjazdu:
14.27 km 01:02 h
13.81 km/h:
Maks. pr.:34.12 km/h

Pierwszy raz ;c)

Piątek, 16 marca 2012 · dodano: 16.03.2012 | Komentarze 1

Dzisiaj udało mi się rozpocząć spełnianie noworocznego postanowienia. Pierwszy raz pojechałem rowerkiem do pracy. Niby nic, bo odległość żadna i pogoda sprzyjała, ale np. dawno nie jechałem rowerem w dżinsach. Da się! :cP
Do rozwiązania pozostaje kwestia miejsca parkingowego. Jeśli przyszły tydzień będzie pogodny, częściej będę wyciągał rowerek z piwnicy.
Kategoria Do pracy


Dane wyjazdu:
71.26 km 04:03 h
17.60 km/h:
Maks. pr.:62.16 km/h

Złoty Potok

Niedziela, 4 marca 2012 · dodano: 04.03.2012 | Komentarze 5

Wczoraj się nie udało dotrzeć do Złotego Potoku, ale dzisiaj już tak. Przemo rzucił hasło na forum i na miejscu zbiórki, mimo porannego mroziku pojawiło się nas 8 osób. Ponieważ część zamierzała jechać terenem, a część szosą, podzieliliśmy się po starcie na dwie grupki. Ja oczywiście wybrałem jazdę po asfalcie ;c).
Tak więc jechaliśmy sobie osobno, zjeżdżając się kilka razy - na Rynku w Olsztynie, pod Kościołem w Zrębicach i w końcu - na przepysznym pstrągu w Złotym Potoku :cP.
Niestety do Złotego Potoku nie dotarł organizator Przemo - podczas przejazdu przez las uszkodził przerzutkę w rowerze i musiał wracać.
Ze Złotego Potoku "terenowcy" postanowili wracać szosą, więc przyłączyliśmy się do nich - dzięki temu poznałem drogę, którą jeszcze nie jechałem - przez Janów, Małusy, SRocko.
Droga miała wieść asfaltem, ale okazało się, że ma kilkukilometrowy odcinek miększej nawierzchni. Dzięki temu poznałem dość bogaty wachlarz odcieni błota występującego na Jurze, a nawet miałem okazje dowieść do domu jego próbki, które zebrały się na elementach roweru i ubioru ;c).
To była bardzo udana niedziela!
Kategoria Po godzinach


Dane wyjazdu:
48.73 km 02:45 h
17.72 km/h:
Maks. pr.:61.00 km/h

Pętla przez Zrębice

Sobota, 3 marca 2012 · dodano: 04.03.2012 | Komentarze 0

Ponieważ w czwartek udało mi się rozpocząć sezon rowerowy, nastawiałem się, że w weekend pojeżdżę ile się da. A tu jeszcze piękne słońce zajrzało do okna z rana. Rowerzyści z CFR planowali wyjazd popołudniu, ja miałem czas z rana. Na szczęście okazało się, że Abovo też zaplanowała poranną wycieczkę. Było więc słońce, miłe towarzystwo i... zimny, lodowaty wiatr :cP.
Wiatr nie dał nam rady, ale choć ruszając planowaliśmy dojechać do Złotego Potoku, musieliśmy skrócić wycieczkę. Ze Zrębic wróciliśmy w stronę Częstochowy.
Oby więcej takich sobót!
Kategoria Po godzinach


Dane wyjazdu:
43.35 km 02:29 h
17.46 km/h:
Maks. pr.:37.73 km/h

Inauguracja sezonu

Czwartek, 1 marca 2012 · dodano: 01.03.2012 | Komentarze 1

1 marca to dobry dzień na inaugurację sezonu.
Korzystając z tego, że do pracy miałem na 14.00 postanowiłem odkurzyć po zimie rower i mimo mgły pojechać na pierwszą w tym roku przejażdżkę. Gdy się jeszcze okazało, że Abovo też ma rowerowe plany, pomysł jeszcze bardziej mi się spodobał.
Najpierw na Północ, a później do Mstowa. Stamtąd mieliśmy pojechać w stronę Olsztyna, ale deszcz skrócił naszą trasę. Przez Srocko wróciliśmy do Częstochowy.
Niniejszym Sezon Rowerowy 2012 uważam za rozpoczęty!!! :cP
Kategoria Po godzinach


Dane wyjazdu:
11.64 km 00:38 h
18.38 km/h:
Maks. pr.:32.97 km/h

Nie za daleko...

Wtorek, 27 grudnia 2011 · dodano: 31.12.2011 | Komentarze 7

Nie miałem zamiaru wpisywać tej przejażdżki, ale... pomyślałem, że ktoś będzie chciał dodać kąśliwy komentarz co do jej długości :cP.
Jeśli chodzi o przygodę z rowerem - to był naprawdę wspaniały rok. Udało się zrealizować wyprawę nad morze, zawalczyć z samym sobą i dystansem w TeraOrbicie, poznałem kolejnych rowerzystów, od których będę mógł czerpać pomysły na kolejne eskapady...
To niestety ostatnia wycieczka rowerowa A.D. 2011.
Każdemu, kto tu od czasu do czasu zagląda, chciałem życzyć Szczęśliwego Nowego Roku!
Kategoria Po godzinach


Dane wyjazdu:
48.00 km 02:11 h
21.98 km/h:
Maks. pr.:40.94 km/h

Przez Biskupice do Poraja

Niedziela, 11 grudnia 2011 · dodano: 11.12.2011 | Komentarze 2

Mimo, że powoli przyzwyczajałem się do myśli, iż rower do wiosny zostanie w piwnicy, sobotnia pogoda wygoniła mnie z domu.
Słońce tak zachęcająco świeciło za oknem, że skusiłem się na wycieczkę. Rzucone w ostatniej chwili na forum hasło nie doczekało się odzewu, dlatego pojechałem sam.
Najpierw do Olsztyna i pewnie "u kota" zakończyłaby się ta przejażdżka, gdybym wypatrzył tam choć jeden rower. A ponieważ nie wypatrzyłem, to nie zatrzymując się pojechałem dalej.
Wahałem się przez moment, czy z Biskupic skręcić na Zrębice i dalej na Złoty Potok, ale w końcu postanowiłem jechać w stronę Poraja.
Dotychczas jeździłem tą drogą tylko w przeciwnym kierunku. Zjazd do Choronia naprawdę jest ostry. Nie ryzykowałem testowania przyczepności opon na zmrożonym lekko asfalcie i od czasu do czasu przyhamowywałem nieco.
W Poraju rzut oka na zbiornik i przez Osiny i Poczesną wróciłem do domku.
Kategoria Po godzinach


Dane wyjazdu:
47.93 km 02:27 h
19.56 km/h:
Maks. pr.:37.37 km/h

Ognisko CFR (kolejne :cP)

Niedziela, 20 listopada 2011 · dodano: 20.11.2011 | Komentarze 3

Hasło na forum rzucił faki, a podchwycili je: abovo, ainod, gaweł, kobe24la, lukas,
pietro1978, piksel, poisonek, sebaxgh, sebiq, STi, yacek, no i ja.
Wyjazd spod Galerii Jurajskiej i przez Srocko pojechaliśmy do Olsztyna. Część ekipy jechała terenem, ja oczywiście wolałem jechać po płaskim. Przyłączyło się do mnie kilka osób, dzięki czemu nie musiałem pedałować samotnie.
Pogoda dopisała, humory też. Przy ognisku czas wesoło minął i aż żal było wracać.
Z powrotem pojechaliśmy przez Skrajnicę.
Urocza niedziela :cP.
Kategoria Po godzinach, Rajdy


Dane wyjazdu:
85.95 km 04:19 h
19.91 km/h:
Maks. pr.:42.42 km/h

Dzień Niepodległości w Pawełkach

Piątek, 11 listopada 2011 · dodano: 11.11.2011 | Komentarze 2

Ogłoszenie na forum przyciągnęło kilkanaście osób: EdytKa, Gaweł, Kobe24la, Stin14, Pietro1978, Jeziu, Piksel, Michaill, Przemo2, Lukas, Faki, Konarider (i ja). Świąteczny akcent był tylko jeden - start spod pomnika Józefa Piłsudskiego. Później już mniej podniosły, a bardziej wesoły nastrój zapanował i pojechaliśmy.
Lasami do Pawełek pod wiatę w okolicy Rezerwatu Rododendronów. Tam przemiłe posiedzenie przy ognisku. Pogoda dopisała, towarzystwo super...
Niestety musiałem wcześniej się zerwać, dlatego samotnie wróciłem do domu (tym razem asfaltem) ;c).
Super dzień!

Kategoria Rajdy